Witajcie!
Wczoraj w końcu ujrzeliśmy naszą działkę w (prawie) całej okazałości :) specjalnie odpaliłam kompa, żeby móc się pochwalić zdjęciami (chyba że da się je dodać z poziomu telefonu to, błagam, oświećcie mnie!). Skosiliśmy chwasty ze środka i wjazdu, pozbyliśmy się sporej ilości krzaków i chaszczy. Oczywiście wykoszona część to tylko fragment działki, ale tyle nam wystarczy, żeby wejść i się rozejrzeć. Dzięki temu podjęliśmy decyzję, że jednak będziemy tyczyć granice. Niby wiemy, gdzie biegną, ale nie chciałabym, żeby się sąsiad złościł, jak mu wykosimy jeżyny. Procedura ruszyła, za dwa miesiące powinniśmy mieć wszystkie papiery.
Działka od ulicy (patrzymy w stronę zachodnią):
A tu patrząc w stronę ulicy:
Klepnęłam dziś też na przyszły rok ekipę.
Miałam przyjemność odwiedzić Z Charakterem 2 tydzień temu. Świetny dom, wiele moich wątpliwości uleciało, za to pojawiły się inne. Zaczęłam analizować metraż i okazało się, że jeśli chcemy zmienić układ góry na 3A, to... będzie strasznie mało miejsca. Przecież 3A jest 2 m dłuższy! Do tego zmiany, jakie chciałam wprowadzić na dole, też będą się trochę gryzły z metrażem. Do tego mąż zaczął coś przebąkiwać, że może jednak garaż w domu... zgłupieliśmy. Po dogłębnej już analizie i przeliczaniu metrów i centymetrów uznałam, że najbardziej nam odpowiada wariant 3A, któremu byśmy zgrabnie odcięli wystający garaż. Wtedy nie wprowadzalibyśmy wielu zmian, które musielibyśmy wcześniej. Plan zatem prezentuje się następująco:
Oryginalny układ:
A tak po przeróbce:
Koniec końców wyglądałby jak nieco dłuższy wariant 2.
Wszelkie uwagi i pomysły mile widziane :)
Na koniec temat do dyskusji: rekuperacja. Ma ktoś? Żałujecie? Nie żałujecie? Szumi czy nie? Wolelibyście grawitacyjną? Na co zwrócić uwagę? Musimy podjąć w końcu i tę decyzję, a nie znamy nikogo, kto by już fizycznie z tej wentylacji korzystał i miał do powiedzenia coś więcej niż tylko teoretyczne wywody.
Miłego dnia! :)
P.S. A! Wiecie, co się okazało? Że nie znaliśmy stron świata na naszej działce! Uświadomił nas pan z Projektów z Wizją, który wstępnie posadowił na naszej działce wersję LUSTRZANĄ, bo południe jest od strony lasu z lewej :)
